Przed świętami urządziłyśmy sobie z kilkoma warszawiankami świąteczną wymianę. Ja wylosowałam Zuzę i specjalnie dla niej zrobiłam notesik na listy zakupowe i filcowy ocieplacz na kubek. Ocieplacz nie grzeszy doskonałością bo moja maszyna przeżywała chwilę buntu. Notesik spinany jest kółkami więc można sobie uzupełnić wkład i używać bez końca. Stempelek pokolorowałam tuszami distress.
Last weekend before Christmas, me and few girls from Warsow were having a little handmade gift exchange. I made presents for Zuza: little notebook for shopping lists and felt tea mug sleeve. It/s not perfect because my sewing machine was rebeling and didn't want to cooperate.
Ja dostałam cudny blejtramik od Czekoczyny, o taki:
I got beautifull picture from Czekoczyna:
Dostałam też cudny artżurnal (mój jest ten po prawej):
Dostałam też cudne prezenty urodzinowe, między innymi taki blejtramik od Zuzy: