29.02.2016

LO "Hu hu ha"

Witajcie. Dzisiaj mam dla Was kolejny layout wykonany z użyciem dobroci z Family Portraits. Jestem zachwycona tym, jak szybka ta mała, młoda firma się rozwija oferując coraz więcej ciekawych produktów. W asortymencie są już karty do PL, transparentne naklejki, gotowe albumy w różnych rozmiarach, koszulki a z tego co ptaszki ćwierkają wiem, że to dopiero rozgrzewka. Raj dla miłośników Project Life w bardzo przystępnych cenach. Dobre bo polskie, nie? :)
A teraz o moim layoucie słów kilka :) Wyszło bardzo pastelowo, zimowo, w mroźnych błękitach, różach i fioletach. Z moją Gabrysią śnieżną, jedyną tej zimy niestety (a może stety bo w sumie zim jako takich nie lubię). Cameo wycięło mi śnieżynki w różnych rozmiarach a sama kompozycja bardzo prosta. Do dużego zdjęcia dobrałam równie okazały tytuł.
W następnym poście szykuję dla Was album, a właściwie albumiszcze :) i mój pierwszy mówiony po ingliszu filmik. Z góry upraszam o wyrozumiałość.

Hello. Today I want to show You another layout created for Family Portraits. I am delighted with this little, young company. It grows so fast with so many great products already in the store and many more to come. You can buy PL cards, transparent stickers, ring albums in few sizes, photo pocket pages and there will be more soon as far I can tell :) It's  aparadise for PL lovers with a very reasonable prises. 
And now few words about my layout. It's very soft, pastel and frosty. With my snowy Gabrysia, the only one this winter. I cut snowflakes with my Cameo. Composition is very simple with big photo and big title.
My next post will be about some big album and I will have some video for You. With me. Speaking, Enlish. For the first time. Be gentle in Your jugments :) My english is a little rusty.








2 komentarze :