Jak już Wam wspominałam, w maju 7 Dots Studio wpołpracuje z UmWowStudio więc przygotowałam layout z wykorzystaniem kolekcji "Destination unknow".
Zdjęcie użyte na skrapie odleżało u mnie sporo czasu aż w końcu przyszła na nie pora. Fotka humorzastego Baltyku wskoczyła na layout. Nasze polskie morze ma piękne, piaszczyste plaże a jego woda jest w odcieniach szarości, zieleni i niebieskości. Nie jest ani ciepłe ani egzotyczne ale pachnie jak żadne inne. Uwielbiam wdychać ten słonawy aromat kiedy od morza wieje bryza a fale załamują się na brzegu. Idealne miejsce, żeby posiedzieć i po prostu się pogapić. Chciałam wszystkie te uczucia przelać na LO.
As You already know 7 Dots Studio is teaming this month with UmWowStudio so I prepared layout with “Destination Unknown” goodies.
I had this photo for a very long time printed and waiting for it’s moment to shine. After few years this moment came and my picture of Baltic Sea shore jumped into the layout. Our sea is moody with beautiful, sandy beaches and water in shades of green, blue and grey. It’s not warm and exotic but it smells salty like none other sea I’ve ever been. It’s one of it’s kind and I just can sit and stare on the waves for hours. I wanted to put all those feelings in my LO.
I had this photo for a very long time printed and waiting for it’s moment to shine. After few years this moment came and my picture of Baltic Sea shore jumped into the layout. Our sea is moody with beautiful, sandy beaches and water in shades of green, blue and grey. It’s not warm and exotic but it smells salty like none other sea I’ve ever been. It’s one of it’s kind and I just can sit and stare on the waves for hours. I wanted to put all those feelings in my LO.
Cudne. W pierwszym momencie patrzy się na nie jak na obraz. Świetne wrażenie...
OdpowiedzUsuńPrzepiekny...
OdpowiedzUsuńPrzepiekny...
OdpowiedzUsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuńSpędziłam dziś u Ciebie bardzo dużo czasu przeglądając większość prac. Szczególnie zachwyciły mnie Twoje albumy. Kiedyś zaczynając lepić miałam nadzieję, że moje prace będą tak właśnie wyglądały. Radośnie, osobiście, kolorowo i pomysłowo. Niestety dałam się uwieść maszynkom, wykrojnikom, gotowym kwiatom. Zawsze zastanawiałam się czy innym spodobają się moje prace i zaczęłam robić tak pod publiczkę. Pracuję jednak nad powrotem do źródeł i Twój blog jest dla mnie takim kopem na otrzeźwienie. Trochę to potrwa, ale jestem uparta, wierzę, że się uda. Pozdrawiam i będę zaglądać.
OdpowiedzUsuń