Taki mi się albumik zaplątał niepokazywany. Trzeba zaległości nadrobić :) Zdjęcia Gabrysi w makowym polu w słowackich górach. Nawycinałam się kwiatów z papieru. Użyłam też cudnych tekturek z Wycinanki.
I made this album while ago but I forgot to show it. So today - my daughter Gabrysia between poppies. Photos taken in slovakian mountains. I cuted a lot of flowers from paper. I also used great chipboards from Wycinanka.