Opanowały mnie kwiatki. Takie szyte, jak na LO z poprzedniego postu. Zrobiłam więc kartki bliźniaczki na pastelowych papierach. Prawie identyczne. Zrobiłam też białą, ale o tym w następnym poście ;)
A teraz moje zaklinanie wiosny.
Miłego dnia wszystkim życzę. U nas mroźno a w lodówce tylko echo. kto pójdzie za mnie na zakupy??
Świetne kartki!
OdpowiedzUsuńA u mnie w lodówce nie ma nawet chłodu, bo się popsuła :( Wszystko trzymamy na balkonie i dziś piłam poranną kawę z zamarzniętym mlekiem ;)
śliczne karteczki!!!
OdpowiedzUsuńurocze kartki! piękne faktury, kolorystyka! cudo po prostu! :)
OdpowiedzUsuńZapachniało mi wiosną... Za oknem wielki mróz, ale i słońce, a kiedy patrzę na te kartki, mam bardzo pozytywne skojarzenia - wiosenne :)
OdpowiedzUsuń