Jak otworzyłam kopertę od Moniki z kolejnym zestawem kartkowym pomyślałam tylko - o tatulu, ile tego dobra. Schowałam do szafki i odleżało swoje zanim się zabrałam za kartkowanie. Jedno jest pewne - Monika nam nie pożałowała ;) Natrudziłam się ogromnie, żeby wszystkiego użyć ale udało się. Co prawda, filcową aplikację pocięłam bo była za szeroka na moją kartkę i najpierw zamierzałam użyć renifera. Ale wyglądał pokracznie po wycięciu. Dołożyłam od siebie zielony papier w kółka i czerwony skrawek na wycięcie napisu. Zdjęcia wyszły okropnie bo ciemno u mnie w mieszkaniu strasznie. A i fotograf ze mnie nie za dobry.
miłość do szczegółów olbrzymia !!!! super
OdpowiedzUsuńREWELACJA!!! Ja byłam pewna, że po prostu ten zestaw wyrzucicie do śmietnika, bo moim zdaniem to była masakra. A tymczasem wyszła Ci świetna kartka! Jestem pod ogromnym wrażeniem (bo moja kartka trąci kiczem na odległość i w ogóle masakra), a już wykorzystanie elementów z tyłu - ŚWIETNY POMYSŁ! - i od razu efektowniej! :-)
OdpowiedzUsuńŚwietna jest, a tyłeczek ma po prostu boski:)
OdpowiedzUsuńPiękna!!! A tył rewelacyjny!
OdpowiedzUsuń