Dzisiaj pora na drugą porcję pastelowych słodkości. Tym razem moja starsza córka - żeby było po równo :) - oprawiona została w serduszkową ramkę z odzysku. Jeżeli jesteście ciekawi, jak wyglądała ramka "przed", zajrzyjcie na koniec posta. Pewnie już wiele razy wspominałam, że uwielbiam takie metamorfozy. Nowe życie dla "brzydkich kaczątek". Było odrobinę chlapania, dużo wycinania drobiazgów i jeszcze więcej podklejania kosteczkami 3D.
Today, second dose of pastel sweetness. This time my older daughter framed in heart shaped frame from 1$ store. If You are curious how it looked like before metamophosis - scroll down to the end of this post. I probably mentioned this several times but I really love those king on transformation. Giving new life to ugly things. It was a little bit of splashing, much more cutting details and even more taping with 3D foam.
Ramka / Frame:
I zbliżenia / And some details:
I ramka na ścianie / And hanging frame:
A to ramka "przed" / And a frame "before":
Śliczne to wszystko :)
OdpowiedzUsuńRamka "przed" też nie była zła, ale oprawiona jest oczywiście o niebo lepsza ;)
piękna rameczka ;) uwielbiam Twoje przeróbki ;)
OdpowiedzUsuńTO SIĘ NAZYWA METAMORFOZA!!! Świetna robota!!! I fota jaka dopasowana!!!! SUPER!
OdpowiedzUsuńo ejej ale Ty robisz piękne cuda! Zamierzam się tu na stałe rozgościć!
OdpowiedzUsuńDzięki :) Każdy gość mile widziany :D
UsuńPrzeurocze, przesłodkie, przepyszne i w ogóle cudne!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam do mnie na wymiankę: http://handmadebizutki-karolcia.blogspot.com/2013/06/letnia-wyianka.html#h=1095-1372349817317
OdpowiedzUsuńCudowna zawieszka!
OdpowiedzUsuńo... jakie słodkie i śliczne kolorki :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł. =)
OdpowiedzUsuń