Oto co jeszcze kryło się w czeluściach mojego bloga, zapisane w wersji roboczej. Datowanie węglem radioaktywnym wykazało zeszły rok..... Zeszłam na psy albo i jeszcze niżej. Mam dwa życiowe postulaty: zmywarki powinny się same opróżniać i posty same pisać. Nie że nie lubię swojego bloga i samego blogowania, bo uwielbiam zaglądać do Was wszystkich, inspirować się. Lubię się też dzielić swoimi pracami i pławić w Waszych komentarzach ;). Tylko te opisy jakoś mi ciężko przychodzą a wrzucanie zdjęć bez żadnego komentarza wydaje mi się jakieś bezosobowe.
Look what I found - unpublished diary made in 2012. How did it happen? I really must work on my motivation and publish things more frequent.
Przepiękny jest!! Doskonale go skomponowałaś.
OdpowiedzUsuńOj tak, czasem ciężko dorobić jakąś teorię do zdjęcia ;)
Śliczny pamiętnik :)) a opisem się nie przejmuj - też czasami nie wiem, co napisać..
OdpowiedzUsuńŚliczny notesik! Wrzucaj coś częściej - nawet bez opisów :)
OdpowiedzUsuńPostulaty popieram, zwłaszcza ten o postach ;)
OdpowiedzUsuńPiękny notes, ślicznie skomponowałaś tę całą gęstwinę na nim ;)
Ja to bym chciała w oóle mieć tą zmywarkę :) piękny pamiętnik...
OdpowiedzUsuń