Powstały szybko i bezboleśnie w ramach zagospodarowywania ścinków. Obie są z papierów ILSowych. Poszalałam z dziurkaczami brzegowymi. Trochę mi się ich już się uzbierało :D Uwielbiam posiadać, kolekcjonować przydasie a dziurkacze i wykrojniki w szczególności. Szkoda, że nie są tańsze ;) Kwiatki ukręcone ręcznie, wycięte wcześniej wykrojnikiem Sizzixa. Kompozycyjnie bardzo proste. Mam jeszcze trochę (to mało powiedziane) ścinków, więc karteczki pewnie dorobią się jakiegoś rodzeństwa :)
Jutro wrócę tu znowu z kartką na nasze comiesięczne wyzwanie :) A niedługo pokażę kolejny album dziecięcy. Życzę wszystkim miłego popołudnia.
Ale fajne karteczki :) Też ostatnio ścinkowo działam... jakoś żal mi ciąć nowe papiery, a skrawków mam tylllle... :) Do jutra :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i jakie karteczki ......:)
OdpowiedzUsuńno to masz niezłą kolekcję tych dziurkaczy,fajny pomysł na karteczki,pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękna jest ;) a ta kolekcja dziurkaczy mnie powaliła
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł!! Ja co prawda tylu dziurkaczy nie mam ale nabyłam dwa wykrojniki, więc podpatrzę kiedyś pomysł :)
OdpowiedzUsuń