Miała być na wyzwanie na blogu Lemonade a kolorowanymi stemplami ale jak zazwyczaj - nie wyrobiłam się. Brakło mi pomysłu i karteczka leżała i leżała. Kiedyś się zmobilizowałam i skończyłam ją ale zamierzony efekt nie został osiągnięty :) Ostatnia moja zaległość. Następna będzie karteczka na jutrzejsze comiesięczne wyzwanie TDZ. Tylko niech mi ktoś jeszcze trochę światła podeśle.
Kwiatek powstał z wykrojników Marianne D. kupionych w Świecie Pasji u Vernon. A Pasiakowy stempelek to pewnie każdy pozna :)
Bardzo fajna, świetnie kolorowa i radosna :)
OdpowiedzUsuńA światła to u mnie też przydałoby się trochę, bo szaro-buro za oknem :(
o jaka śliczna! kolorowa i radosna na przekór pogodzie za oknem - super!
OdpowiedzUsuńbardzo podobają mi się Twoje prace; szczególnie pomysłowość kompozycji, detali i ta cudna kolorystyka :)
OdpowiedzUsuńJeju.. ale mi się miło zrobiło, nawet nie wiesz :) Pięknie pokolorowałaś ten stempelek (szczerze podziwiam umiejętność posługiwania się pisakami), a kartka moim zdaniem jak najbardziej udana :)
OdpowiedzUsuńsuper i nie wierze brak pomysłów !!!!
OdpowiedzUsuń