Uwielbiam buszować w tak zwanych "Piątakach" w poszukiwaniu
przedmiotów do oskrapowania. Często niepozorne "brzydale" zmieniają się w
w prawdziwe rarytasy. Dzisiaj chcę Wam pokazać taką "ekstremalną
metamorfozę" białej, plastikowej, wyjątkowo tandetnej ramki, w której
moją uwagę przykuł ciekawy układ miejsc na zdjęcia. Gotową ramkę mogliście sobie obejrzeć w poprzednim poście.
I often buy some ugly things in "One dollar stores" to alter them and give them a new life. This time I want to show You "extreme makeover" of a white, plastic frame. I showed it in my last post.
Do wykonania romantycznej ramki użyłam:
- papierów i papierowych dodatków oraz tagów z cytatami z najnowszej kolekcji Lemonade - "Victorian garden"
- dodatków - guzików, wstążki, metalowych elementów, papierowej taśmy i innych różności
- podstawowych narzędzi i mediów: białej farbki pękającej, kleju magic, perełek w płynie
To make this frame I used:
- scrapbooking papers freom the newest Lemonade collection "Victorian garden"
- trimmings, washi tape and metal stuff
- basic tools and media: crackle paint, glue, liquid pearls.
Paskudny
plastik, z którego wykonana jest ramka, zmusił mnie do całkowitego
oklejenia jej papierem. Wycięłam więc odpowiedni kwadrat z papieru w
niebieską krateczkę i obszyłam go na maszynie.
I cut paper for a right size and sewed it.
Krawędź ramki okleiłam papierową taśmą washi w kolorze różowym.
I wrapped the edges of the frame with a pink washi tape.
Na
tak przygotowana ramkę nakleiłam mój wycięty wcześniej kwadrat. Użyłam
do tego kleju magic, z którym się nie rozstaję, bo klei świetnie
wszystko (chociaż czasem trzeba trochę poczekać aż dobrze wyschnie).
After that I glued my previously prepared paper to the frame.
Od spodu ramki, pod miejscem na zdjęcia, nakleiłam fioletowy papier i zmontowałam ramkę z powrotem.
I put some violet paper under the frame, so the holes look nice and are ready to fill with some embellishments.
Wybrałam
dwa cytaty o miłości, delikatnie postarzyłam im brzegi i nakleiłam w
otwory ramki używając kosteczek 3D. Dodatkowo tagi delikatnie
powyginałam, żeby wyglądały jeszcze bardziej przestrzennie.
I chose two tags with love quotes, distress their edges and glued them into the frame openings using 3D tape.
Teraz
pora na kompozycję dodatków. Skupiłam się na dwóch rogach, leżących po
przekątnej. Tam kompozycje będą najbogatsze. Podstawą obu kompozycji są
elementy wycięte z arkusza elementów i naklejone na ramkę przy pomocy
kosteczek 3D.
It's time for embellishments. I focused on two opposite corners of the frame. I cuted some elements from elements sheet and tape them with 3D dots.
Papierowe
dodatki wzbogaciłam kwiatami, guzikami i metalowymi dodatkami. Wszystko
umieszczane na kolejnych warstwach, podklejanych kosteczkami 3D. Z
papieru w kwiaty powycinałam liście i umieściłam je przy kwiatkach dla
bardziej realistycznego wyglądu. Jest to również dobra alternatywa dla
tych skraperek, które nie posiadają maszynki i wykrojników.
I enriched composition with flowers, buttons and metal embellishments.
Dla
zrównoważenia kompozycji dodałam jeszcze dwa mniejsze kwiaty wycięte z
papieru. Dzięki temu przestrzeń pomiędzy kompozycjami nie wydaje się
taka pusta.
I also glued small flowers in empty spaces between my corners to balance the composition.
Teraz jeszcze kwietne gałązki na dole i kilka motylków i kompozycja gotowa.
I added flower branches and a few butterflies and the composition is ready.
W
trakcie wykańczania ramki wpadłam na pomysł, żeby biały środek ramki,
którego nie dało się okleić papierem (a który nadal był paskudnie
plastikowy) pomalować białą farbą pękającą. Dzięki temu całość zyskała
bardziej romantyczny charakter zahaczając o styl shabby. Dla równowagi
maznęłam jeszcze farbką w kilku miejscach na brzegu ramki.
I painted white part of the frame with white crackle paint. I also put few touches of paint on the edges to make it more shabby looking.
Ostatnim krokiem, po wyschnięciu farbki, było zrobienie kropelek przy pomocy perełek w płynie.
It's time for final touch - pearl drops.
Ramka gotowa. Teraz już bez wstydu mogę postawić ją na komodzie :)
jak ja lubię takie historie... klasa!!!
OdpowiedzUsuń....it is just amazing, I love every detail ! Thank you for sharing all those helpful photos Moriony !!
OdpowiedzUsuńTo jest śliczne
OdpowiedzUsuńPrawdziwe cudeńko!
OdpowiedzUsuńświetny pomysł!
OdpowiedzUsuń