Cześć i czołem. Lato w pełni, słoneczko grzeje, wakacje w toku - czego chcieć więcej? :D Uwielbiam lato za ten powiew radości i optymizmu, za nowe chęci jakie we mnie wstępują (nawet pomimo gorąca). Uwielbiam też nasze letnie zwyczaje, kiedy to włącza się w nas tryb włóczykija i w oczekiwaniu na nasz wakacyjny dłuższy wyjazd pod koniec sierpnia urządzamy sobie krótkie wycieczki po okolicznych atrakcjach. Tym razem odwiedziliśmy Łowicz, który zainspirował mnie swoimi cudnymi wycinankami. Kobaltowa chata wymagała ciekawej oprawy a że wycinający ze mnie kiepski zdecydowałam się na namalowanie ludowych motywów na mojej bazie. Reszta to papiery i dodatki z Cocoa Vanilla Studio, które kocham wielce. A nowa kolekcja już niedługo zagości pod moją strzechą (blachą falistą ;) ).
Hello. Summer is in the full swing, sun is shining, summer break has just began - do You need anything more to be happy? Nope. I love summer because of the optimism and joy it carries for me. I feel so full of energy and alive. I also love our summer routine - we usually go for a vacation in the end of august but we tease ourselves with some little trips while waiting for the big journey. This time we visited Łowicz - beautiful, old Polish town. It is known for it's folk art paper cuts. I was so inspired with them and I decided to use this motiff on the layout. I had this picture of the cobalt blue little cottage we visited in the open air museum and I wanted to give it some folk background. I am not a master of fussy cutting so I decided to paint the flowers instead. I also used goodies from Cocoa Vanilla Studio. And I must tell You that new collection is coming and it's wonderful.
Mam też wideo, a jakże :)
I also have a process video.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz