Wiosna pokazała się na kilka dni, chwilę nas porozpieszczała i bezczelnie uciekła. Znowu zimno w ręce, a z nieba popaduje śnieg. Udało mi się jednak złowić już pierwsze zdjęcia nieśmiałych wiosennych kwiatów. Wśród burej trawy zażółciły się już jaskrawe podbiały - kwiaty, które bardzo lubię, pomimo tego, że nie są zbyt okazałe. Ale zawsze kiedy je widzę, wiem że wiosna już blisko. Właśnie małe, żółte, niepozorne kwiaty trafiły na moje najnowsze LO o wiośnie. Wykorzystałam energetyczne papiery Studia Tekturek. Już niedługo premiera dwóch nowych kolekcji więc pozostańcie czujni :)
Spring has come for few days, spoiled us with warm sun and suddenly disappeared. Hands are getting cold and the snow is snowing from the sky again. Luckily I managed to shot
few pictures of first, shy, spring flowers. Among grey grass grew up
yellow coltsfoots - modest, little flowers whitch I love because when I
look at them I know the spring is just around the corner. I used the
photo of those little sunshines in my lastest LO about spring. I cut
energetic papers from Studio Tekturek. Two new collections will be announced soon so stay focused.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz