Lubię recyklingować brzydkie przedmioty. Do takich odnowionych "brzydul" należą te dwie rameczki. Kupiłam je za grosze na poświątecznej wyprzedaży w Pepco. Odmontowąłam od nich paskudne gipsowe reniferki, okleiłam romantycznymi papierami z Lemonade, dodałam garść kwiatów, Wycinankowe tekturki i teraz bez wstydu można ustawić je na komódce :)
I like giving new life to "ugly" things. This time I renovate frames bought in the Christmas sale. I unsticked ugly gypsum reindeers, glued some romantic papers from Lemonade, added a bunch of flowers and chipboards from Wycinanka and now I can put those frames on the cabinet without shame.
Ramki są booskie :) Podziwiam
OdpowiedzUsuń