Dzisiaj chciałam Wam pokazać kolejną stronę z mojego ćwiczeniowego art żurnala. Tym razem tematem była "Ulubiona piosenka". A tego dnia mi tak w głowie grało:
Today I want to show You another page of my art journal - "My favourite song". That day it was a "Jungle drum":
Poeksperymentowałam trochę z tuszami alkoholowymi i folią ofertówkową zastanawiając się ciągle, czy rzeczona folia ma jakiś punkt zapłonu i czy moje żurnalowe eksperymenty nie skończą się pożarem połowy miasta.... Ale na szczęście, nie dane mi było poznać temperatury zapłonu plastiku i strona doszła do skutku ;)
I made some experiments with plastic foil and alkohol inks, wondering if I will not burn entire neighbourhood treating the page with my heat gun. But lucky me! The page is finished and I still do not know the flashpoint of plastic ;)
Miłego dnia wszystkim życzę :)
ale czad! te kolory <3
OdpowiedzUsuńfantastyczne kolory!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna! Ludzie, wiedzcie że widziałam ją na żywo i robi kosmiczne wrażenie. Ania, jesteś żurnalowym wulkanem i Twoje strony są naprawdę wyjątkowe. Masz niesamowite pomysły!!
OdpowiedzUsuńDlaczego ty dopiero teraz zaczęłaś żurnalować? To jest stworzone dla ciebie, jesteś w tym rewelacyjna. Uwielbiam tą stronę.
OdpowiedzUsuńWOW, cudo!
OdpowiedzUsuńO matko! Ale cudo! A jaka energia z niego bije, efekt jaki daje ofertówka bajeczny :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny efekt daje folia, jakby warstwa wylanej żywicy! nie ma to jak głowa pomysłowa ^^
OdpowiedzUsuńŁał ! Aż nie wiem co mam napisać! :)
OdpowiedzUsuńGenialne dzieło!
Pozdrawiam :)
wow!! świetna strona!
OdpowiedzUsuńUmarłam!!! Boski!!! Też chcę tak chlapać!!! :-)
OdpowiedzUsuń