Zakochana w Czekoczynowym żurnalowaniu poczłapałam na jej cudne warsztaty. Później Kasia obdarowała mnie własnoręcznie zrobioną bazą żurnalową z poleceniem na każdej stronie. Zeszyt odleżał swoje, bo jakoś nie czułam się odpowiednio wyposażona (wydawało mi się, że mam za mało mediów) i dostatecznie zainspirowana. Aż ostatnio coś drgnęło. I powoli mój zeszyt zaczyna się zapełniać :) Dzisiaj chciałam Wam pokazać kilka pierwszych stron. Za żadną nie kryje się jakieś wielkie przesłanie i długa historia - ot, robione pod wpływem zainspirowania tekturką czy stemplem. Filozofia i głębokie przemyślenia nie dla mnie jak widać :D
I fell in love with Czekoczyna art journals. Her style is unique - so light and faint. Kasia gave me one of her handmade journals to practise my own style. It laid on a shelf for a long time because I thought I don't have enough media and good ideas. But recently I made my first pages. They are not deep with a long story behind - just simply inspired by chipboard or stamp. I'm not a philosophic type of person ;)
Pierwsza strona NA WIOSNĘ / First page FOR SPRING
Druga strona KOLAŻ Z TEGO CO POD RĘKĄ / Second page COLLAGE FROM SCRAPS
Powstała na Łódzkim Skrapowisku w kilka minut więc daleko jej do doskonałości.
I na dzisiaj jeszcze jedna - trzecia strona W MOICH ULUBIONYCH KOLORACH / And the last one for today - third page IN MY FAVOURITE COLOURS
Jeżeli jesteście ciekawi jak powstawała, zajrzyjcie na bloga Crafthouse, gdzie dzisiaj prezentuję pierwszą pracę z cyklu KROK PO KROKU.
To wszystko na dzisiaj :)
Piękne *.*
OdpowiedzUsuńMagiczne wręcz :)
OdpowiedzUsuńBaza jest OBŁĘDNA, ja też chcę takie zadania!! A Ty cudnie wypełniasz, kolory są odjazdowe i w ogóle pełen zachwyt!
OdpowiedzUsuńDo Czeko jestem zapisana na warsztaty i nie mogę się doczekać :)
Super! Ta strona wykonana na szybko bardzo mi się podoba, ja bym tak ładnie nie wymyśliła nawet po tygodniu myślenia i ślęczenia nad art journalem. Dla mnie to trudna sztuka, ale Tobie idzie wyśmienicie :) Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńAniu,faktycznie się wkręciłaś w tę zabawę i świetnie Ci idzie!Jak szaleć to szaleć!Jestem ciekawa,czy córcia dorwała się do Twoich mediów???Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszło
OdpowiedzUsuń