Jak tylko zobaczyłam te walizeczki z zestawu "Paris Paris" od Wycinanki, od razu przypomniało mi się zdjęcie mojej córki z jednego z wypadów na Słowację. Samo w sobie może nie jest eleganckie ale zawsze bardzo mnie śmieszy :) Gabrysia to urodzony turysta a warunki polowe bynajmniej jej nie odstraszają, co widać na poniższym scrapie. Zdjęcie nie oddaje kolorów mojego LO. Za mało światła niestety :(. W rzeczywistości całość jest kolorowa i bardzo radosna.
When I saw this little suitcases from Wycinanka collection "Paris Paris", I knew I have to scrap one of my daughter's photo from trip to Slovakia. It's not one of the most elegant picture ever but it makes me laugh every time I look at it. Gabrysia is a real tourist and she is not afraid of incovenience while traveling. I couldn't make a good photo of my layout.
Miłego dnia drodzy zaglądający :) Ja mam dwa tygodnie odsiadki z powodu zwichniętej kostki. Dobrze, że pogoda i tak nie zachęca do spacerowania.
Fajne!! Zabawne i tak cudnie kolorowe!!! :)
OdpowiedzUsuńhi hi... słodko na nim wyszła. Chociaż raczej jak dorośnie nie będzie się tym chwalić przed znajomymi :)
OdpowiedzUsuńjeju! Jaka kolorowość :) Super!
OdpowiedzUsuńBoski scrap! Cudownie kolorowy!
OdpowiedzUsuńhaha, super jest! I te girlandy wychodzące z papieru :)
OdpowiedzUsuńU nas też nocnik to podstawowe wyposażenie na wyjazdach i masę razy mały zasiadał na nim na jakiś parkingach czy innych stacjach benzynowych :)
Super LO.Wspaniała mała turystka Wam rośnie,kiedyś zwiedzie cały świat :)
OdpowiedzUsuńhaha! świetnie - kolorowo, radośnie i zabawnie - bombowy scrap!
OdpowiedzUsuń