Uwielbiam mini albumy. Są malutkie i urocze i zazwyczaj pełne smakowitych dodatków. Może nie pełnią jakiejś wielkiej, kronikarskiej funkcji i nie mieszczą miliona zdjęć ale i tak z przyjemnością je przeglądam. Zazwyczaj z moich albumikach jest miejsce na jedną konkretną sesję zdjęciową. Tak jest również w tym przypadku. Gabrysia zapozowała dla mnie z paroma głupimi minami a ja oprawiłam zdjęcia w papiery i dodatki z kolekcji "Oh darling" od Crate Paper. Możecie ją dostać w Art Workshopie. A jeśli chcecie się dowiedzieć jak zrobić taki mini album to serdecznie zapraszam na moje warsztaty podczas kreatywnego weekendu. Wszystkie szczegóły pod tym linkiem.
I love mini albums. They are cute, tine and full of jummy embellishments. I know, that their chronicler function is small ans they do not hold lot of photos but I still love to create them. I usually use photos from one single session in my mini albums and i did it this time too. Gabrysia posed makind faces and I framed her in "Oh darling" collection from Crate Paper. You can buy it in Art Workshop.