19.02.2014

LO "Esencja życia" / LO "Essence of life"

Odkryłam swoją nową skrapową miłość - papiery Crate Paper. Nigdy bym się nie spodziewała, że praca z nimi okaże się dla mnie taką przyjemnością. Kolory zawsze były moją specjalnością. Ale kwiaty i romantyczne dodatki jakoś zawsze omijałam. Okazuje się, że zupełnie niepotrzebnie. Teraz muszę zadrobić stracone lata ;) W roli głównej jedno z bardzo niewielu zdjęć moich z oboma moimi dziewczynami. W roli dodatków nieocenione wycinanki z Wycinanki. Dzisiejszy LO zgłaszam również na wyzwanie Scrap Around The World. Ich najnowszy moadboard zainspirował mnie swoimi żywymi, dziewczęcymi kolorami, delikatnością i zwiewnością, które idealnie pasują do oprawy mojego zdjęcia.

I discover my new scrap love - Crate Paper papers. I would never have expected that working with those designs may be such a pleasure for me. I always loved vibrant colouts but I was afraid of flowers and romantic embellishments. It turned out that it was unfounded fears. Now I must make up the lost time ;) In the lead role my (on of a very few) photo with my girls. As an embellishments great chipboards from Wycinanka. I created this LO for a challenge at Scrap Around The World blog. I was inspired by moodboard's colors - pink, turquoise and a little bit of golden yellow, softness, girlishness and sweetness - just like on my photo.


A to mój LO / And this is my LO








16.02.2014

LO "Ty i ja" / LO "You and me"

Luty to miesiąc miłości. Nie wypadało się więc wyłamać. Przymusiłam mojego Walentego do kilku słit foci i zrobiłam layout w miłosnych kolorach. Wykorzystałam czerwono - czarną kolekcję "Peachy christmas" ze Studia Tekturek. Zainspirowałam się tą mapką ze Sketchabilities. Miłej niedzieli Wam życzę :)

February is a month of love and I felt that I have to create something about love. I made my husband to pose for few selphies and I created LO in red - white - black colours. I cut "Peachy christamas" collection from Studio Tekturek. I was inspired with this sketch from Sketchabilities. Have a nice sunday.





12.02.2014

Album dla Matthew / Album for Matthew

Poza oprawą zdjęć moich kochanych dzieci zdarza mi się popełniać również bardziej komercyjne projekty. Rzadko je tu pokazuję, bo często są robione na wzór jakiś poprzednich ale ten bodziak jest taki słodki z Pasiakowymi potworkami, że nie mogę Wam go nie pokazać :) W środku dużo maluszków z Wycinanki - mała rzecz, wielki efekt.

I usually present You projects with photos of my kids but sometimes I also make something more "commercial". I do not show them here on my blog because they are similar but today I will make an exception. This album is so cute with those little monsters. Inside there are tiny chipboards from Wycinanka - little thing, great effect.







11.02.2014

LO "Szczęście" / LO "Happy"

U mnie w domu ostatnio jak nie brak prądu to choroba - wszystkie moje ambitne plany skrapowo - blogowe co chwilę dają w łeb. Przy moim zamiłowaniu do grafików i punktualności jest to istna tortura. LO, które chcę pokazać Wam dzisiaj powstało już ze trzy tygodnie temu i jestem z niego niesamowicie dumna. I nie z powodu kompozycji ale dlatego, że po pierwsze zrobiłam go poza domem (ach ten mój syndrom własnego biurka) a po drugie wyłamałam się z mojego stylu i użyłam zachomikowanych Primowych dobroci. Wykorzystałam tu również piękną kolekcję Maggie Holmes dla Crate Paper. Wszystkie te cuda możecie kupić w Scrapbutiku.
Zainspirowałam się starą mapką ze ScrapFriends.

Last days there is always something not planned happening in my life. Lack of electricity, deseases - all my ambicious scrap / blog plans failed. It's a real torture for me because I am tidy and punctual type of person. LO I am going to show You today was made three weeks ago and I am really proud of it. Not because it has some extra composition but because I made it during scrapmeeting outside my house (I have "own desk" syndrom) and I used all that Prima goodies, which are not entirely my style. I used Maggie Holmes papers. All those goodies You can buy in Scrapbutik.
I was inspired by an old sketch from ScrapFriends.







1.02.2014

Blejtram z małym aniołkiem / Canvas with little angel

Już luty. Jak szybko zleciała ta 1/12 roku. Moje odliczanie co prawda działa nie od stycznia do stycznia a od września do września (zazwyczaj wtedy jadę na moje wyczekane, wymarzone, wakacje), co nie zmienia faktu że czas pędzi jak szalony. Tak sobie spojrzałam, że w styczniu pokazałam Wam tylko trzy moje prace. Nie wiem jak to się stało bo cały czas przy tym moim biurku coś dłubię. Widocznie moje tempo wymaga poprawy ;). Dzisiaj przygotowałam dla Was mały blejtram wyładowany dobrociami od Primy. Całość stworzona na papierach ze Studia Tekturek jako inspiracja na kolejne wyzwanie, tym razem ze słodką jak landrynki paletą kolorystyczną. Na blejtramie uskrzydlona Maja.

It's february already. How fast this 1/12 of the year has gone? Time is rushing like mad. I noticed that in january I wrote only three posts. I don't now how does it happen because it seems to me that I am always creating something. Apparently I must work on the pace of creation process ;). For today I prepared little canvas full of Prima goodies. It's also my interpetation of the newest color challenge od Studio Tekturek blog. On the canvas my daughter Maja with wings.

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMRQnqLWAUTl5XC_cU38txwru8lvLRKK6O6kDuEV8MxR6i27b86apJyiWNSnJJNPz0ZaHVUVNQ3hGNZwLHrQhF6oGQzsKvYwOky4iHn7z3BIx4cNwPiTzJLNXrJCKJiNA-rnibehWXfgJ1/s1600/logo%23colors-01.jpg