Jednym z moich odwiedzanych blogów jest Card Metaphors, gdzie kilka skraperek bawi się w zabawę wyzwaniową, której idea mi się bardzo podoba. I tak mnie wieczorem olśniło, że również mogę sobie coś na ten kształt zorganizować. Zasady nie są identyczne, troszkę je uprościłam na wygody własnej :)
Napiszę Wam jak to widzę a później czekam na odpowiedź. Czy jest w ogóle ktoś chętny :)
Byłaby to grupa 4 osób (w tym ja :)).
Zabawa miałaby tryb miesięczny. Na początku miesiące jedna z grupy wysyła do trzech pozostałych materiały na stworzenie kartki (później napiszę co by się w nich miało znaleźć), w połowie miesiąca, w umówiony dzień publikujemy na blogu naszą pracę.
Na początek zaproponowałabym jeden cykl czterech wysyłek, żeby zobaczyć czy wszystkim zabawa odpowiada. Jeśli komuś by się znudziło, lub nie miałby czasu, mógłby wystąpić z silnej grupy pod wezwaniem :)
Nazwa grupy jeszcze nie obmyślona ale propozycja moja taka: dziewczyny tedezet :) (tylko dla zabawy). Ale może być cokolwiek innego.
I teraz zawartość wysyłki (dla wszystkich to samo):
- pół papieru 30*30 cm (może być dwustronny) - w ten sposób osoba, której kolej przypadnie będzie musiała posiadać dwa identyczne arkusze papieru);
- odbitka stempelka - oczywiście nie musi się znaleźć w paczce jeśli taka wizja danej osoby; trzeba by było uzgodnić, kto czym maluje (markery, distresy), żeby odbić dobrym tuszem;
- inne dodatki: kawałek wstążki, guziki, ćwieki, kawałek filcu, mały ścinek innego papieru i co tylko podsunie wyobraźnia;
Każdy musi użyć wszystkiego co jest w zestawie, ale oczywiście nie w całej ilości (zwłaszcza papier ;) ). Można używać swoich narzędzi, jakiś innych dodatków jeśli spełni się poprzedni warunek. Papier, którego dostaniemy najwięcej musi być oczywiście użyty w nieco większej ilości niż jakiś skraweczek, ale nie musi stanowić tła dla całej kartki.
W ten sposób każda członkini będzie musiała wysłać trzy przesyłki (i zostawić sobie taki sam komplet) raz na cztery miesiące. Koszt jednej tury szacuję na około 10 zł (2*3 zł za papier, i jakieś dodatki) i do tego koszty trzech przesyłek.
Podczas publikacji swojej pracy, wstawiamy linki do pozostałych osób, żeby można było porównać wizję różnych mózgów dotyczącą tego samego materiału :)
I co? jest ktoś chętny, żeby wystartować z dziewczynami tedezet?
Jeśli tak, to proszę o komentarz pod postem :)